Narodowy Bank Polski zapytał banki działające na polskim rynku o ich politykę kredytową oraz prognozy dotyczące popytu na kredyty w najbliższych miesiącach. Odpowiedziało 27 instytucji. Z analizy danych wynika, że część banków myśli o łagodzeniu zasad udzielania kredytów oraz możliwe są podwyżki kosztów związanych z kredytami.
Informacja NBP wskazuje, że utrzymuje się duże zainteresowanie Polaków pożyczaniem pieniędzy. Ma na to wpływ stabilna sytuacja w gospodarce – niskie bezrobocie, brak obaw o utratę pracy, rosnące płace, która przekłada się na rozbudzenie apetytów konsumpcyjnych rodaków. Jako, że nie wszystko potrzeby można zaspokoić z oszczędności, to chętnie udajemy się do banków, by pożyczyć w nich pieniądze.
Rosnący popyt na kredyty i wspomniane już czynniki gospodarcze sprawiają, że banki zdecydowały się nieco poluzować reguły pożyczania pieniędzy. Nie tylko łatwiej jest uzyskać kredyt, ale i rośnie wysokość kwoty jaką można uzyskać. Nie bez znaczenia jest też silna konkurencja międzybankowa, która zmusza do aktywnej walki o klienta.
Duży popyt na kredyty mieszkaniowe
Szczególnie mocno jest ona widoczna na rynku kredytów mieszkaniowych, na którym w I kwartale br. odnotowano najwyższy od 10 lat wzrost popytu. W tej sytuacji wiele banków zdecydowało się na obniżenie marży kredytów mieszkaniowych. Jakie będą dalsze działania w „wojnie” o klienta trudno przewidzieć. Po części będą one zależały od skali dalszego wzrostu popytu na kredyty mieszkaniowe, który jest przewidywany przez wiele instytucji finansowych.
Więcej wymagań wobec przedsiębiorców
Nieco inaczej przedstawia się sytuacja z kredytami dla przedsiębiorców. W tym segmencie część banków zaostrzyła warunki udzielania kredytów (zwłaszcza długoterminowych) oraz podniosła związane z nimi koszty (marże, koszty pozaodsetkowe). Jedynym pocieszeniem dla przedsiębiorców jest złagodzenie przez, niektóre banki wymagań dotyczących zabezpieczeń i wydłużenie maksymalnych okresów kredytowania.
Można domniemywać, że postawa pożyczkodawców wobec firm, które chcą pożyczyć pieniądze na długi okres, może wynikać z obaw przed niekorzystnymi zmianami w gospodarce, które mogą się przełożyć na kondycję finansową przedsiębiorstw i ich możliwości regulowania zobowiązań.
Tezę tę zdają się potwierdzać prognozy udzielających odpowiedzi na pytanie NBP dotyczące II kwartału. Według nich, będzie to okres wzrostu popytu na kredyty firmowe, ale i dalszego zaostrzania zasad udzielania kredytów długoterminowych.