Kredytodawcy dążą do uproszczenia procedury składania wniosku kredytowego, chcą przekonać kredytobiorców, że nie wiąże się to z wieloma formalnościami, stratą czasu i nerwów. Citibank wkracza na nowe pole w tej rywalizacji. Pochwalił się właśnie, że jako pierwszy w Polsce wprowadza identyfikację biometryczną w procesie kredytowym.
Przez długie lata banki nie miały konkurencji w zakresie pożyczania pieniędzy. Pojawienie się prywatnych firm pożyczkowych ucieszyło tych, którzy potrzebowali szybko pożyczyć niewielkie kwoty, bo nie było już konieczne wypełnianie wielu formularzy, decyzje o pożyczeniu pieniędzy zapadały bardzo szybko. Kolejnym etapem walki o względy kredytobiorców było pojawienie się pożyczek internetowych, które można zaciągnąć bez wychodzenia z domu. Na dodatek, korzystając z usług danej firmy po raz pierwszy, pieniądze są często pożyczane za darmo. Pożyczki internetowe mają też niestety swoje wady - krótkie okresy spłaty i niskie kwoty, które można w ten sposób uzyskać.
Propozycja Citibanku
Citibank informuje o wdrożeniu rozwiązania, dzięki któremu możliwe jest wnioskowanie o kartę kredytową z wykorzystaniem biometrii. Jego istota sprowadza się potwierdzenia tożsamości wnioskodawcy dzięki zdjęciu jego twarzy. Zastosowana technologia, przygotowana przez dwa podmioty z branży fintech, potrafi odróżnić, czy jest to zdjęcie „żywego” człowieka czy tylko reprodukcja wykonanej wcześniej fotografii.
Wniosek o kartę kredytową można wypełnić na dowolnym urządzeniu. Wystarczy, by miało ono dostęp do internetu, nie ma potrzeby instalowania dodatkowych aplikacji czy programów. W drugim kroku należy wykonać selfie i przesłać je do banku wraz ze scanem dokumentu tożsamości. Cały proces kończy przekazanie do banku pliku w formacie PDF z informacjami nt. zarobków.
Bank zapewnia, że przy wykorzystaniu tej metody, decyzja o pożyczeniu pieniędzy może zapaść już w 30 minut, gdyż system dokonuje też automatycznej weryfikacji dokumentów dochodowych.
Biometria coraz powszechniejsza
Wykorzystywanie biometrii (zdjęcie twarzy, odcisk palca, scan tęczówki oka, rozpoznanie głosu) w procesie potwierdzania tożsamości staje się coraz powszechniejsze. Otwieranie rachunku bankowego w ten sposób czy autoryzowanie transakcji (np. w urządzeniach firmy Apple, bankomatach) dostępne jest już od pewnego czasu. Teraz nadchodzi czas na upowszechnienie tej metody w procesie kredytowym. Ten, kto uprości go do maksimum, umożliwi zaciąganie w ten sposób kredytów na wysokie kwoty i to na atrakcyjnych warunkach, zyska przewagę nad konkurencją. Samoobsługa stanowi bowiem bardzo duże ułatwienie dla klientów, pozwala na działanie w dowolnym miejscu i czasie.