Pandemia koronawirusa ma wpływ na bardzo wiele dziedzin życia, także na nasze podejście do dokonywania płatności. Z badania „Płatności bezgotówkowe oczami Polaków 2020” wynika, że 38% z nas w ostatnich miesiącach znacznie ograniczyło korzystanie z gotówki a 54% (na terenach wiejskich nawet 57%) dostrzega, że zwiększyła się liczba punktów handlowo-usługowych, w których można płacić bezgotówkowo.
Powszechny dostęp
83% badanych oceniło pozytywnie („raczej dobrze” lub „bardzo dobrze”) ogólny dostęp do płatności bezgotówkowych w swoim najbliższym otoczeniu. 35% ankietowanych nie odczuwa żadnych trudności i przeszkód w związku z płatności bezgotówkowymi, ale jednocześnie 26% za najczęstszą barierę w korzystaniu z takiej formy płatności podaje właśnie brak terminala płatniczego. Jeśli chodzi o miejsca, w których wciąż często nie można zapłacić kartą, respondenci zdecydowanie wskazują targowiska i bazary (64%) oraz mniejsze punkty usługowe, takie jak szewc, kwiaciarnia, czy warsztat samochodowy (27%).
Na powszechną dostępność płatności bezgotówkowych duży wpływ mają działania Fundacji Polska Bezgotówkowa. Dzięki jej aktywności w ciągu trzech lat jej działalności udało się niemal podwoić liczbę terminali płatniczych w Polsce. Na dodatek są to bardzo nowoczesne urządzenia. Dość powiedzieć, że trudno dziś spotkać terminal, który nie pozwalałby na dokonywanie płatności zbliżeniowych, a dane NBP pokazują, że w ten sposób dokonywanych jest 93% transakcji kartą.
Kartą przy każdej okazji
Z omawianego badania wynika, że Polacy coraz chętniej korzystają z mikropłatności – deklaruje to 60% badanych, przede wszystkim przy okazji płatności za parking, kupna biletów w komunikacji miejskiej, czy korzystania z automatów (np. z przekąskami).
Jeśli chodzi o preferowaną wysokość kwoty, do której można płacić bez użycia kodu PIN, limit podniesiony w czasie wiosennego lockdownu do 100 zł jest postrzegany jako optymalny (62%), ale blisko co czwarty badany (24%) chciałby aby kwota ta była dwukrotnie wyższa.
Co ciekawe, ankietowani chcieli mieć jednak pozostawioną możliwość decyzji co do formy płatności. 62% respondentów uważa, że tempo rozwoju obrotu bezgotówkowego w naszym kraju powinno pozostać na dotychczasowym poziomie, co w ich ocenie zagwarantuje wolność wyboru w tym zakresie.
Płatności a pandemia
Sytuacja epidemiologiczna skłoniła organizatorów badania do sprawdzenia, czy na nasze podejście do różnego rodzaju form płatności miały analizy Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) wskazujące, że wirus może być przenoszony na banknotach i monetach. Ponad połowa ankietowanych uważa jednak, że tradycyjne pieniądze nie są nośnikiem koronawirusa. Taką opinię wyrażają przede wszystkim osoby młode, w wieku 18-24 lata.
Badani sceptycznie podchodzą także do apeli, aby nawet w przypadku korzystania z form bezgotówkowych, pamiętać o regularnej dezynfekcji np. kart płatniczych. 64% badanych w ciągu ostatnich 6 miesięcy wcale lub prawie wcale nie dezynfekowało karty używanej do codziennych płatności.
Badanie „Płatności bezgotówkowe oczami Polaków 2020” zostało przeprowadzone na zlecenie Warszawskiego Instytutu Bankowości w ramach kampanii „Warto Bezgotówkowo”.