Związek Banków Polskich zapewnia, że zarówno administrator wskaźnika WIBOR, jak i Komisja Nadzoru Finansowego (KNF) posiadają instrumenty prawne oraz wdrożone procedury, które służą wykrywaniu oraz zapobieganiu wszelkim manipulacjom tym wskaźnikiem. Przewidują one nie tylko pociągnięcie do odpowiedzialności podmiotów dokonujących potencjalnych manipulacji, ale również ochronę wskaźnika WIBOR przed „zarażeniem” fałszywymi danymi.
Szybko rosnąca inflacja zmusiła w 2022 r. Radę Polityki Pieniężnej do podnoszenia stóp procentowych. Na sytuację na rynkach finansowych zareagował również wskaźnik WIBOR, który służy do ustalania oprocentowanie kredytów ze zmienną stopą procentową. Przełożyło się to na wzrost wysokości rat płaconych przez kredytobiorców. Trudno się więc dziwić, że ostatnie miesiące przyniosły wiele głosów kwestionujących rzetelność oraz wiarygodność wspomnianego wskaźnika. W toku dyskusji powstało wiele niejasności oraz nadinterpretacji. Pożywką do tego było też rozpoczęcie prac nad nowym wskaźnikiem referencyjnym.
Kluczowe rozporządzenia
Związek Banków Polskich na bieżąco reagował na pojawiające się uwagi i zastrzeżenia do wskaźnika WIBOR. Do związanych z nim kwestii raz jeszcze powrócono podczas konferencji prasowej. Przede wszystkim podkreślono, że manipulacja lub tylko choćby próba manipulowania WIBOR-em jest czynem zabronionym rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) nr 596/2014 z 16 kwietnia 2014 roku w sprawie nadużyć na rynku. Zgodnie ze stanowiskiem przedstawionym przez Komisję Nadzoru Finansowego na polskim rynku nie udowodniono nikomu takich działań, ani nawet ich nie uprawdopodobniono.
ZBP zwraca też uwagę, że samo opracowanie wskaźnika WIBOR odbywa się według ściśle określonych procedur, konieczne jest przestrzeganie wymagań określonych w rozporządzeniu Parlamentu i Rady (UE) nr 2016/1011 w sprawie indeksów stosowanych jako wskaźniki referencyjne w instrumentach finansowych i umowach finansowych lub do pomiaru wyników funduszy inwestycyjnych (BMR).
To właśnie przepisy BMR wprowadziły wymóg stosowania przez banki wskaźnika referencyjnego opracowanego przez Administratora (w Polsce jest nim GPW Benchmark) prowadzącego działalność na podstawie zezwolenia udzielonego przez właściwy organ nadzoru. Dodajmy, że Administrator poddawany jest regularnym audytom zewnętrznym dokonywanym przez Komisję Nadzoru Finansowego.
Wiele niedomówień
Biorąc pod uwagę powyższe fakty, ZBP zapewnia, że wszelkie doniesienia o rzekomej niewiarygodności wskaźnika referencyjnego WIBOR, czy manipulowaniu nim, należy uznać za całkowicie bezzasadne i szkodliwe dla polskiego rynku finansowego.
Do zarzutów tych odniósł się również Komitet Stabilności Finansowej (KSF), który w swoim komunikacie jednoznacznie stwierdził, że w opinii Komitetu wymogi rozporządzenia BMR, które muszą spełniać administrator oraz banki przekazujące dane na potrzeby wyliczania tego wskaźnika, stanowią odpowiednią ochronę przed ewentualnymi nadużyciami.
Dowodem świadczącym o rzekomej podatności WIBORu na manipulacje nie są również prace nad zastąpieniem tego wskaźnika. Potwierdzeniem tego są stanowiska KNF oraz KSF, które zgodnie podkreślają, iż przyczyny podjętych w tym zakresie działań nie mają żadnego związku z zaobserwowanym podważaniem wskaźnika w mediach oraz na drodze sądowej.
Zdaniem ZBP za wprowadzające w błąd należy uznać również twierdzenia, jakoby Regulamin fixingu WIBOR (opracowany przez GPW Benchmark ze względu na wymogi Rozporządzenia BMR) stanowił wzorzec umowny, a banki nie doręczając go konsumentom przed zawarciem umowy naruszają przepisy prawa. Wspomniany Regulamin nie może zostać uznany za wzorzec umowny, gdyż nie ustala go bank, a zasady określania WIBOR-u nie wpływają na prawa i obowiązki stron, jedynie na wynik kalkulacji dokonywanej na jego podstawie.
W stanowisku ZBP zwrócono uwagę, że dotąd nie zapadł żaden wyrok odnoszący się do problematyki wskaźnika WIBOR. Tym samym informacje o postanowieniach o zabezpieczeniu w sprawach dotyczących WIBOR-u nie mogą być traktowane jako podważające poprawność tego wskaźnika WIBOR. Postanowienie o zabezpieczeniu jest bowiem tylko działaniem proceduralnym czasowo regulującym w jaki sposób zobowiązanie będące przedmiotem sporu ma być regulowane do czasu zakończenia procesu. Skorzystanie z takiego zabezpieczenia rodzi również poważne ryzyko dla klienta – w razie przegranego wyroku będzie zobowiązany dopłacić wszystkie raty za czas procesu w pełnej wysokości.
W świetle prawa wszelkie próby zrównania postanowienia o zabezpieczeniu z wyrokiem – stanowiącym merytoryczne rozstrzygnięcie sprawy – są nadużyciem.