Kolejna podwyżka stóp procentowych w lutym jest pewna. W następnych miesiącach czekają nas zapewne dalsze wzrosty, bo inflacja jest rekordowo wysoka. Decyzje Rady Polityki Pieniężnej przekładają się na wyższe oprocentowanie kredytów, a co za tym idzie i wysokość comiesięcznych rat. Jest sposób, by złagodzić skutki działań RPP.
Cztery dotychczasowe podwyżki stóp procentowych wprowadzone przez Radę Polityki Pieniężnej nie były z pewnością ostatnimi, analitycy finansowi są zgodni, że należy się spodziewać kolejnych. Zakładano, że w lutym stopy procentowe zostaną podniesione o 0,5 p.p. Wypowiedzi prezesa NBP Adama Glapińskiego sprzed kilku dni oraz ruchy banków centralnych na Węgrzech i w Czechach zburzyły to przekonanie, zaczęto spekulować o podniesieniu stóp o 0,75 p.p. albo i nawet o 1 p.p. Wszystko po to, by dać wyraźny sygnał, że RPP chce zdusić inflację jak najszybciej.
Wyższe raty
Wielu ekonomistów zwraca uwagę, że wprowadzenie tarczy inflacyjnej przez rząd (obniżenie podatku VAT na prąd, gaz, paliwa i zaniechanie jego poboru od podstawowych artykułów żywnościowych) może tylko spowolnić wzrost cen i wystrzelą one ponownie w górę po zakończeniu okresu w jakim tarcza ma działać. Taka sytuacja mogłaby sprawić, że za kilka miesięcy inflacja przekroczy 10%, czyli psychologiczną barierę pokonanie, której bardzo mocno nakręciłoby presję na wzrost wynagrodzeń, a to sprzyjałoby rozwojowi spirali inflacyjnej.
RPP z pewnością nie chce do tego dopuścić, więc nie można wykluczyć, że najbliższe miesiące przyniosą kolejne znaczące podwyżki stóp procentowych. Natychmiast odczują to osoby, które zamierzają dopiero zaciągnąć zobowiązanie – raty proponowanych im kredytów będą wyższe, co oznacza także niższą zdolność kredytową. Możliwe jest więc, że kredytobiorca nie otrzyma potrzebnej mu sumy albo bank będzie wymagał dodatkowego zabezpieczenia.
Po pewnym czasie, zależnie od zasad zapisanych w umowie kredytowej, podwyżka stóp procentowych przełoży się również na wzrost rat kredytów zaciągniętych wcześniej. Dla wielu osób podwyżki będą skokowe, gdyż punktem odniesienia będzie na ogół wskaźnik WIBOR sprzed kilku miesięcy. Konieczność wydania co miesiąc dodatkowo kilkuset złotych na obsługę zobowiązania może zachwiać stabilnością niejednego domowego budżetu.
Kalkulator kredytowy
Warto sięgnąć po kalkulator zmiany oprocentowania kredytu hipotecznego udostępniony przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, by sprawdzić, jak wzrost stóp procentowych przełoży się na ratę naszego kredytu. Narzędzie jest przydatne zarówno dla dopiero myślących o zaciągnięciu kredytu, jak i tych, którzy już go spłacają.
Korzystając z kalkulatora można przekonać się, jak podwyżka stóp procentowych przełoży się na wysokość comiesięcznej raty. To bardzo ważna informacja dla nowych kredytobiorców, gdyż w pierwszych miesiącach spłaca się przede wszystkim odsetki, kapitału do zwrotu ubywa bardzo powoli. Informacja o wysokości raty w różnych wariantach może być pretekstem do ponownego zastanowienia się nad możliwością udźwignięcia spłaty zobowiązania.
Zrobiliśmy symulację dla kredytu na 300 tys. zł z oprocentowaniem 2,55% zaciągniętego na 20 lat. Obecnie rata dla takiego zobowiązania wynosiłaby 1586,91 zł. Gdyby oprocentowanie wzrosło o 1%, rata podskoczy o 150,77 zł. Wzrost o 2% oznacza ratę wyższą o 309,48 zł, a o 3% 475,88 zł!
Nadpłata sposobem na wyższe stopy
Wspomniany kalkulator pozwala zorientować się także, jakie skutki przyniesie nadpłata kredytu. Zakładając, że ostatnia rata ma być zapłacona w marcu 2042 r., do spłaty pozostało jeszcze 200 tys. zł, a oprocentowanie wynosi 2,55% nadpłata choćby tylko 5 tys. zł oznacza wymierne korzyści. W wariancie ze zmniejszeniem rat, zmaleją one o 26,45 zł/miesiąc, co oznacza 317,40 zł oszczędności w roku i 1400,90 zł „zysku” w całym okresie kredytowania. Wybranie opcji ze skróceniem okresu kredytowania sprawi, że rata pozostanie bez zmian, ale okres kredytowania skróci się o 8 miesięcy, a to będzie oznaczało oszczędność 3362,18 zł.
Nadpłata 10 tys. zł w naszym przykładowym kredycie oznacza zaoszczędzenie – odpowiednio – 2801,80 zł (miesięczna rata spada o 52,90 zł) lub 6636,99 zł.
Myślenie perspektywiczne
Perspektywa kolejnych podwyżek stóp procentowych powinna skłonić kredytobiorców do przemyślenia swoich działań. Ci, którzy dopiero planują zaciągnąć zobowiązanie winni zastanowić się, czy poradzą sobie ze spłatą wyższych rat. W analizie trzeba uwzględnić ewentualność kłopotów zdrowotnych czy przejściowe obniżenie dochodów.
Z kolei osoby już spłacające kredyt stają przed dylematem, czy dodatkowe pieniądze, np. z podwyżki, premii, przeznaczyć na remont w domu, wyjazd wypoczynkowy czy może na nadpłatę zobowiązania, by w ten sposób ograniczyć jego całkowity koszt. Wybór zależy od indywidualnych preferencji, ale powinien też uwzględniać możliwość pojawienia się nieprzewidzianych okoliczności, które mogą zachwiać stabilnością domowych finansów.