Szukają naiwnych

2021.01.14
Szukają naiwnych

Na Facebooku od pewnego czasu pojawiają się oferty pracy w serwisie Przelewy24. Jego właściciel, spółka PayPro, odcina się od tych anonsów i zapewnia, że nigdy nie szuka nowych pracowników na portalach społecznościowych. Wszystko wskazuje na to, że to kampania phishingowa, której celem jest pozyskanie wykonawców transakcji finansowych związanych z praniem brudnych pieniędzy.

W przykładowym anonsie opublikowanym w serwisie przelewy24.pl przy tekście z ostrzeżeniem przed fałszywą rekrutacją jest mowa, że to praca w legalnej firmie, na umowę o pracę z wynagrodzeniem od 2100 zł netto wzwyż. Fakt, że rekruter wymaga jedynie 2-3 godzin pracy dziennie powinien być już ostrzeżeniem, że ta oferta jest zbyt piękna, by była prawdziwa.

Niewielkie wymagania

Tym bardziej, że oczekiwania wobec pracownika, który miałby być zatrudniony w zespole testerów płatności, przekazywane w korespondencji prywatnej, sprowadzają się do bycia pełnoletnim, posiadania podstawowych umiejętności obsługi komputera lub urządzeń mobilnych oraz dysponowania rachunkiem bankowym, z którego byłyby realizowane transakcje finansowe. W zamian za odpowiedzialność i chęć do pracy, autor anonsu obiecuje ciekawą pracę, ponadprzeciętne zarobki oraz awans w strukturach firmy.

Lampka alarmowa, a nie tylko sygnał ostrzegawczy, powinien zapalić się w głowie każdego czytającego dalszą część anonsu. Otóż rekruter pisze, iż przez pierwszy miesiąc na podane przez kandydata konto będą przychodziły losowo generowane przelewy, a jego zadaniem będzie wypłacenie pieniędzy w bankomacie lub placówce bankowej i przekazywanie ich na poczcie w sposób podany w otrzymanej instrukcji.

Atrakcyjne warunki pracy i płacy

Co ciekawe, kandydat może pracować w okresie próbnym w dogodnych dla siebie godzinach a jego wynagrodzeniem będzie nie tylko wspomniane 2100 zł netto, ale i 5% prowizji od każdego przyjętego przelewu.

Po okresie próbnym współpraca ma być realizowana w oparciu o umowę o pracę na okres 12 miesięcy, przy czym zaznaczono, że można też pracować… bez umowy!

Nie bądź mułem!

Można się domyślać, że autor (autorzy?) anonsu poszukują osób, które pomogą im w praniu brudnych pieniędzy. Takie osoby nazywane są potocznie mułami finansowymi i na ogół nie mają świadomości, że uczestniczą w przestępczym procederze. Warto wiedzieć, że występując w tej roli narażamy się na odpowiedzialność karną (kara więzienia, grzywna lub prace społeczne), która zostanie odnotowana w rejestrze skazanych, a to może nam na długo zablokować zdobycie legalnej i naprawdę atrakcyjnej pracy. Groźby czy wręcz agresja fizyczna ze strony organizatorów procederu, gdy będziemy chcieli się z niego wycofać, to kolejne konsekwencje, które mogą nas dotknąć.

Więcej informacji o tym procederze zawarliśmy w artykule „Muł finansowy – kto to taki?”

Potrzebujesz gotówki?

Bank odmówił Ci kredytu? Sprawdź jak możemy Ci pomóc! Korzystanie z naszych usług oznacza minimum formalności, uzyskanie rzetelnych porad i atrakcyjnych ofert.


Nasi Partnerzy