To jeszcze nie koniec podwyżek

2022.02.11
To jeszcze nie koniec podwyżek

Piąty miesiąc z rzędu Rada Polityki Pieniężnej podwyższyła stopy procentowe, po raz kolejny o 0,5 p.p. Przy nadal wysokiej inflacji i sygnałach płynących od członków RPP można się spodziewać, że stopy będą nadal rosły. Oznacza to coraz wyższe koszty obsługi zobowiązania dla obecnych kredytobiorców oraz malejącą zdolność kredytową dla chcących dopiero wziąć kredyt.

To, że w lutym nastąpi kolejna podwyżka stóp procentowych było niemal pewne. Zastanawiano się jedynie nad jej wysokością. Wypowiedzi prezesa NBP Adama Glapińskiego o konieczności zduszenia inflacji odczytywano jako możliwość wzrostu stóp o 0,75 p.p. lub nawet o 1 p.p. Inni wskazywali, że słowa szefa banku centralnego, to tylko wywieranie presji na rynek, gra na wzmocnienie złotówki. Ostatecznie Rada podniosła stopy o 0,5 p.p., czyli zgodnie z przewidywaniami większości analityków.

Aktualne stopy procentowe

Po lutowej decyzji RPP stopy procentowe są na następującym poziomie:

  • stopa referencyjna – 2,75%
  • stopa lombardowa – 3,25%
  • stopa depozytowa – 2,25%
  • stopa redyskonta weksli – 2,80%
  • stopa dyskontowa weksli – 2,85%

Każda podwyżka stóp procentowych oznacza wzrost obciążeń dla kredytobiorców spłacających kredyty ze zmiennym oprocentowaniem. Ta najnowsza sprawi, że dla większości kredytów rata wzrośnie o kilkadziesiąt złotych.

Może się to wydawać niewiele, ale trzeba pamiętać, że to już 5. podwyżka z rzędu. Nie każda z nich jest na bieżąco odczuwalna przez kredytobiorców. Decydujące znaczenie ma częstotliwość zmiany oprocentowania kredytu zapisana w umowie kredytowej, co jest uzależnione od stosowanego wskaźnika WIBOR 3M lub 6M.

Wyższe raty kredytów, niższa zdolność kredytowa

W efekcie, jak wskazują wyliczenia analityka Expandera zamieszczone w serwisie businessinsider.com.pl, rata nowego kredytu zaciągniętego na 25 lat na kwotę 300 tys. zł wyniesie 1880 zł, podczas gdy w październiku, czyli przed pierwszą decyzją RPP podwyższającą stopy wynosiła 1399 zł. Wzrosła więc o blisko 500 zł, co jest już z pewnością odczuwalne w niejednym domowy budżecie, gdyż znacząco poszły w górę także opłaty za prąd, gaz, paliwa i żywność.

Kredytobiorcy, którzy w swoich umowach mają zapisany WIBOR 3M już odczuli rosnące stopy procentowe i przyzwyczajają się do wyższych rat. Ci, których kredyty oparte są o WIBOR 6M i po raz ostatni mieli aktualizowane oprocentowanie przed rozpoczęciem serii podwyżek stóp procentowych, wkrótce przeżyją szok widząc nowe kwoty. Jak podaje analityk Expandera, rata kredytu o podanych wyżej parametrach podskoczy w ich przypadku z ok. 1400 zł do ok. 1950 zł.

Trzeba przy tym pamiętać, że to z całą pewnością nie koniec podwyżek stóp procentowych. We wspomnianym serwisie podano, że wzrost stóp do 5% będzie oznaczał ratę opisanego kredytu w wysokości 2268 zł.

Konieczność płacenia co miesiąc wyższych rat przekłada się też na niższą zdolność kredytową. Dotychczasowa skala podwyżek stóp procentowych sprawiła, że zmniejszyła się ona o ok. 130 tys. zł. Mówiąc obrazowo – ci, którzy latem ub.r. mieli szansę na kredyt w wysokości 400 tys. zł, teraz otrzymaliby jedynie 270 tys. zł. 

WIBOR do zamrożenia?

Rosnące koszty obsługi zadłużenia sprawiają, że pojawiają się różne pomysły dotyczące ulżenia kredytobiorcom. Jeden z nich mówi o zaniechaniu na pewien ustalania wskaźnika WIBOR, od którego uzależnione jest oprocentowanie niemal wszystkich kredytów hipotecznych. Jest on mocno powiązany z wysokością stóp procentowych oraz perspektywami ich zmiany w najbliższym czasie. Przekonanie, że stopy będą nadal rosły sprawia, że WIBOR znacząco wyprzedził poziom stóp procentowych.

Dość powiedzieć, że gdy w październiku były one na poziomie 0,10%, WIBOR 3M wynosił 0,25% a 6M – 0,34%. Obecnie stopa referencyjna jest na poziomie 2,75%, a WIBOR osiągnął poziomy – odpowiednio: 3,13% i 3,62%.

Zwolennicy tego rozwiązania wskazują, że zmiana sytuacji na rynku kredytowym jest skutkiem inflacji wywołanej przez pandemię, więc skoro rząd wprowadza tarczę antyinflacyjną, to powinna ona objąć także kredytobiorców, którzy w żaden sposób nie są winni sytuacji, w jakiej się znaleźli.

Przeciwnicy specjalnych regulacji wskazują, że o ile przy zaciąganych przed laty kredytach frankowych można było mieć zastrzeżenia co do zakresu informacji przekazywanych przez banki nt. ryzyka kursowego, o tyle teraz kredytobiorcy mieli pełną świadomość, że rekordowo niskie stopy procentowe nie będą obowiązywały wiecznie, otrzymywali symulacje rat swoich zobowiązań przy wzroście stóp procentowych w różnych wariantach.

Będą kolejne podwyżki

Kolejne podwyżki stóp procentowych są pewne. Dał to wyraźnie do zrozumienia prezes NBP Adam Glapiński podczas konferencji prasowej po lutowym posiedzeniu RPP, gdy stwierdził, że będzie namawiał pozostałych członków do ich podniesienia także podczas marcowego posiedzenia. Wysoka inflacja niejako zmusza Radę do ich podwyższania, a wysoki wzrost PKB i bardzo niskie bezrobocie nie wywołują obaw, że nastąpi „zduszenie” gospodarki wciąż wychodzącej z pandemicznego kryzysu. Zdaniem prezesa NBP stopy na poziomie 3,5% czy nawet 4% nie powinny wyrządzić szkody rozwojowi gospodarczemu, a ponowne ich obniżanie to raczej kwestia lat.

Potrzebujesz gotówki?

Bank odmówił Ci kredytu? Sprawdź jak możemy Ci pomóc! Korzystanie z naszych usług oznacza minimum formalności, uzyskanie rzetelnych porad i atrakcyjnych ofert.


Nasi Partnerzy