Wysokie obciążenia kredytowe są niebezpieczne

2020.09.21
Wysokie obciążenia kredytowe są niebezpieczne

Raty kredytów w wysokości 20-30 % dochodów netto gospodarstwa domowego nie są zbytnim obciążeniem jego budżetu, kredytobiorca nie powinien mieć większych kłopotów z ich spłatą. Niestety zdarza się, że obsługa zadłużenia pochłania nawet ponad 60% dochodów! Wówczas najmniejsze zachwianie po stronie dochodów lub pojawienie się niespodziewanych wydatków może spowodować kłopoty z regulowaniem rat.

Podczas ubiegania się o kredyt banki badają naszą zdolność i wiarygodność kredytową. Pierwsza wiąże się z możliwością spłacenia w określonym czasie kwoty, jaką chcemy pożyczyć. Inaczej mówiąc, kredytodawca sprawdza, czy klient będzie mógł płacić co miesiąc ratę w wysokości, która pozwoli mu spłacić zobowiązanie w czasie, na który chce je zaciągnąć.

Z kolei wiarygodność kredytowa odnosi się do historii spłaty dotychczasowych zobowiązań danego kredytobiorcy i pozwala bankowi ocenić ryzyko pożyczenia mu pieniędzy. Jeśli wywiązywał się on dotąd rzetelnie ze swoich obowiązków, to ryzyko jest niewielkie, więc klient może liczyć na korzystne warunki finansowania.

Wskaźnik DStI

Portal Money.pl informuje, że banki sprawdzają także tzw. wskaźnik DStI (ang. Debt Service to Income), czyli relację wszystkich spłacanych rat kredytowych do miesięcznego dochodu netto gospodarstwa domowego kredytobiorcy. Krótko mówiąc, chodzi o ustalenie, jak wysoki odsetek dochodów klienta pochłania obsługa jego zobowiązań. W obliczeniach nie uwzględnia się (w przeciwieństwie do badania zdolności kredytowej) limitów w rachunku bankowym i na karcie kredytowej.

Według zaleceń Komisji Nadzoru Finansowego, badając zdolność kredytową banki powinny zwrócić szczególną uwagę na klientów, których wskaźnik DStI przekracza 40% przy dochodach nieprzekraczających przeciętnego poziomu wynagrodzeń w danym regionie lub 50% przy wyższych dochodach.

Nie ma zakazu przekraczania podanych wartości, ale KNF zaleca, by banki informowały klientów o ryzyku jakie wiążę się z sytuacja, gdy obsługa zobowiązań będzie pochłaniała tak znaczną część ich dochodów, w szczególności winny zwrócić im uwagę, że nie będą mieli możliwości ponoszenia większych wydatków czy gromadzenia oszczędności.

Statystycznie jest dobrze

Portal Money.pl podaje, że w 2019 r. średnia wartość wskaźnika DStI wynosiła 30%, czyli kredytobiorcy przeznaczali na spłatę swoich zobowiązań niemal jedną trzecią osiąganych dochodów. Spojrzenie na wartość bilansową kredytów hipotecznych pokazało, że te ze wskaźnikiem DStI do 20%  opiewają na 124 mld zł, a tych z DStI od 20 do 30% - 120 mld zł.

Są jednak i takie zobowiązania, których wspomniany wskaźnik jest dużo wyższy i wynosi od 50 do 60%, a nawet więcej. Suma bilansowa kredytów hipotecznych, w których spłata rat pochłania ponad połowę dochodów kredytobiorcy wynosi 48 mld zł.

Duże ryzyko

Trzeba jasno powiedzieć, że sytuacja, w której obsługa kredytów oznacza konieczność wydania ponad połowy dochodów gospodarstwa domowego jest wielce ryzykowna. Najmniejsze turbulencje w domowym budżecie mogą spowodować kłopoty z terminową spłatą rat. Trzeba więc dążyć do jak najszybszego obniżenia wskaźnika DStI. Można to osiągnąć spłacając przed czasem mniejsze zobowiązania lub nadpłacając raty kredytu hipotecznego. Inna możliwość to renegocjowanie z bankiem warunków zadłużenia, by uzyskać obniżenie wysokości raty (np. poprzez wydłużenie okresu kredytowania).

Najważniejsze jednak to nie dopuszczać do sytuacji, gdy wskaźnik DStI będzie przekraczał 30%. Przed zaciągnięciem kolejnego zobowiązania zawsze warto się zastanowić, czy wydatek, który chcemy nim sfinansować jest naprawdę niezbędny, czy nie można go odłożyć na później, gdy spłacimy choć część zaciągniętych wcześniej długów. Taka refleksja może ochronić nas przed stresem w sytuacji, gdyby pojawiły się kłopoty z terminowym regulowaniem rat.

Potrzebujesz gotówki?

Bank odmówił Ci kredytu? Sprawdź jak możemy Ci pomóc! Korzystanie z naszych usług oznacza minimum formalności, uzyskanie rzetelnych porad i atrakcyjnych ofert.


Nasi Partnerzy