Banki rygorystycznie przestrzegają zaleceń Komisji Nadzoru Finansowego dotyczących zaostrzenia kryteriów kredytowania. W efekcie spadła zdolność kredytowa i liczba udzielanych kredytów hipotecznych. Wniosków kredytowych jest najmniej od 15 lat, czyli od chwili monitorowania tego wskaźnika.
Kolejne podwyżki stóp procentowych ogłaszane przez Radę Polityki Pieniężnej przekładają się na coraz wyższe raty kredytów hipotecznych, których terminowe regulowanie może być problemem dla części kredytobiorców. Komisja Nadzoru Finansowego już w marcu br. zaleciła bankom podjęcie pilnych działań mających na celu ograniczenie poziomu ryzyka kredytowego, zarówno dla nowo udzielanych kredytów, jak i już istniejących portfeli kredytowych.
Dostosowanie Rekomendacji S
Chodziło o dostosowanie zaleceń zawartych w Rekomendacji S dotyczących zasad zarządzania ryzykiem kredytowym do aktualnej sytuacji na rynku finansowym. Najważniejsza sugestia mówiła, by zwiększyć bufor dochodowy brany pod uwagę przy ocenie zdolności kredytowej, co pozwoliłoby kredytobiorcom na obsługę zobowiązań przy dalszym możliwym wzroście stóp procentowych. Nadzór zalecił, by wszystkie banki przyjmowały minimalną zmianę poziomu stopy procentowej o 5 p.p. (dotąd zalecano 2,5 p.p.), koszty utrzymania gospodarstwa domowego na poziomie wyższym od minimum socjalnego oraz rozważenie korekty parametru kosztów życia, by zapewnić margines na ich zmianę z uwzględnieniem oczekiwań inflacyjnych oraz długości okresu kredytowania.
Apel o edukację
KNF zaznaczył też, że jego intencją jest, żeby banki mocniej zaangażowały się w promocję ofert o okresowo stałej stopie procentowej oraz podjęły działania zmierzające do wprowadzenia docelowo do ich portfolio kredytu o stopie procentowej stałej dla całego okresu kredytowania. Podkreślono przy tym, że istotnym jest, by ta oferta stanowiła realną alternatywę dla zainteresowanych kredytem hipotecznym, tj. by byli oni skłonni ją uwzględniać, jako skuteczne, racjonalne kosztowo zabezpieczenie przed wzrostem oprocentowania kredytu.
Nadzór zachęca banki do prowadzenia aktywnej akcji informacyjnej w zakresie wyjaśniania ryzyka zmienności stóp procentowych oraz indeksów referencyjnych stopy procentowej, a także przypominania obecnym kredytobiorcom posiadającym kredyt hipoteczny ze zmienną stopą procentową o przysługującym im prawie do konwersji zaciągniętego zobowiązania na kredyt o stałym lub okresowo stałym oprocentowaniu. KNF nieustannie apeluje o niestosowanie jakichkolwiek barier przy takiej konwersji i zwraca uwagę, że rozwiązaniem wspierającym powyższe działania powinno być aktywne informowanie kredytobiorców w trudnej sytuacji finansowej o dostępnych formach wsparcia kredytobiorców, np. Fundusz Wsparcia Kredytobiorców.
Spadek zdolności kredytowej i liczby kredytów
Banki bardzo szybko dostosowały się do zaleceń KNF. Nie tylko dlatego, by nie narazić się nadzorowi, ale i dla swojego bezpieczeństwa, uniknięcia w przyszłości kłopotów związanych z pojawieniem się dużej liczby zobowiązań, które nie byłyby spłacane terminowo. W efekcie drastycznie spadła zdolność kredytowa starających się o kredyt. Dane kredytodawców oraz niezależnych analityków pokazują, że przy tych samych zarobkach co przed rokiem, można obecnie liczyć na zaledwie połowę kwoty, którą bank był skłonny pożyczyć w 2021 r.
Niepewność co do poziomu inflacji, rosnące obawy o kondycję gospodarki i utrzymujące się mimo wszystko na wysokim poziomie ceny mieszkań sprawiły, że wiele osób postanowiło wstrzymać się z decyzją o zaciągnięciu kredytu. Widać to wyraźnie w danych Biura Informacji Kredytowej. Wynika z nich, że w lipcu 2022 r. liczba wnioskujących o kredyt była o 67,8% niższa niż w analogicznym okresie roku ubiegłego (14,11 tys. wniosków wobec 43,76 tys. przed rokiem). Patrząc na dane tylko w ujęciu lipiec 2022 r. do czerwca br., można wręcz mówić o załamaniu na rynku kredytowym, gdyż spadek liczby wniosków wyniósł 27,7%! Sytuacji kredytodawców w niczym nie ratuje niewielki spadek kwot pojawiających się we wnioskach kredytowych. Średnia wartość wnioskowanego kredytu mieszkaniowego w lipcu br. wyniosła 339,8 tys. zł i była niższa o 1,7% w relacji do wartości z lipca 2021 r. i niższa o 0,3% od tej z czerwca 2022 r.
Wartość BIK Indeksu Popytu na kredyty mieszkaniowe jest najniższa w historii pomiaru, czyli od stycznia 2008 r. Liczba wnioskodawców jest najmniejsza od stycznia 2007 r., czyli odkąd BIK analizuje takie dane. Według oceny BIK, wartość nowych zobowiązań w 2022 r. będzie o ok. 20-30% niższa niż przed rokiem, choć na początku br. szacunki mówiły o spadku o niespełna 10%.