Niemal na każdym kroku jesteśmy zachęcani do kupna wielu produktów, skorzystania z najróżniejszych usług. Tuż obok znajdują się reklamy banków i firm pożyczkowych mówiących o atrakcyjnych warunkach zdobycia dodatkowych pieniędzy. Wszyscy przekonują, że to niepowtarzalne okazje, zachęcają do spełnienia planów i marzeń. Zbyt częste uleganie tym pokusom może prowadzić do nadmiernego zadłużenia, kłopotów ze spłatą zadłużenia.
We współczesnym świecie nie sposób uniknąć wszechobecnej reklamy niemal wszystkiego. Łatwo ulec pokusie i kupić na raty nowy sprzęt rtv czy agd, potem wziąć kredyt, by wyjechać na atrakcyjną wycieczkę, a potem jeszcze pożyczkę na różne codzienne przyjemności. To prosta droga do kłopotów ze spłatą zobowiązań. Łatwo wpaść w pętlę kredytową. Co zrobić, by uniknąć niebezpieczeństwa?
Droga do katastrofy
Sklepy kuszą nie tylko promocjami cenowymi, ale nawiązują współpracę z bankami, by oferować swoim klientom atrakcyjne warunki zakupów ratalnych. Minimum formalność i szybkie podejmowanie decyzji kredytowych oznacza możliwość wyjścia z placówki z „upragnionym” sprzętem już po kilkunastu minutach. To cenne udogodnienia w sytuacji, gdy pralka, lodówka czy inne urządzenie zepsuło się i trzeba je szybko wymienić na nowe.
Natomiast, gdy korzystamy z tych możliwości tylko po to, by mieć coś nowocześniejszego, z większą ilością „bajerów”, bo inni już to mają może nas to zaprowadzić na manowce. Konkretnie wywołać kłopoty ze spłatą zaciągniętej pożyczki. Wystarczy przecież jakiś nadzwyczajny, naprawdę potrzebny wydatek (np. związany z kosztami leczenia), albo ograniczenie dochodów wynikające z utraty pracy lub kłopotów zdrowotnych, by stanąć przed dylematem – zapłacić czynsz, uregulować rachunki, czy spłacić ratę pożyczki?
W rezultacie można stracić kupioną rzecz, ale – co znacznie gorsze – narazić się drogie działania windykacyjne. Jeśli więc pojawiają się jakiekolwiek zagrożenia dla terminowego regulowania rat, należy bezzwłocznie podjąć rozmowy z wierzycielem, by wspólnie poszukać rozwiązania do zaakceptowania przez obie strony, np. zawieszenie spłacania rat na pewien okres, zmniejszenie wysokości comiesięcznej raty kosztem wydłużenia okresu kredytowania.
Bezwzględnie należy unikać zaciągania kolejnego zobowiązania, by spłacić poprzednie. To prosta droga do katastrofy! Zresztą, nowy kredyt może nie być możliwy, bo informacja o nierzetelnym spłacaniu poprzedniego, wpisana do rejestrów Biura Informacji Kredytowej, zniechęci bank do udzielenia danej osobie kolejnego kredytu. Być może zdecyduje się na to jakaś prywatna firma pożyczkowa, ale za związane z tym dla niej ryzyko każe sobie zapłacić, np. podwyższonym oprocentowaniem pożyczki, co tylko odsunie kłopoty w czasie.
Jak uniknąć niebezpieczeństw?
Co więc zrobić, by nie wpaść w pętlę kredytową i w spokoju cieszyć się codziennością? Po podjęciu wstępnej decyzji o zaciągnięciu pożyczki wziąć głęboki oddech, policzyć do dziesięciu i przemyśleć poniższe kwestie:
Rozmowa, konsolidacja – różne możliwości w razie kłopotów
Mimo zachowania wszelkich „zasad bezpieczeństwa”, w trakcie spłacania kredytu (zwłaszcza zaciągniętego na wiele lat) mogą się pojawić przejściowego kłopoty. Nie można wówczas unikać kontaktów z wierzycielem. Lepiej samemu wyjść z propozycjami rozwiązania problemów.
Otwarta, szczera postawa dłużnika świadczy o jego dobrej woli i w większości przypadków ma wpływ na przychylne nastawienie wierzyciela. Nie bez znaczenia jest, że „pokojowe” załatwienie sprawy to zachowania dobrej historii w Biurze Informacji Kredytowej, brak wpisu do Krajowego Rejestru Dłużników. Elementy te będą miały znaczenie przy zaciąganiu zobowiązań w przyszłości.
Posiadając kilka kredytów, w razie kłopotów finansowych można też pomyśleć o konsolidacji zobowiązań. Oznacza to zaciągnięcie jednego kredytu, który pozwoli spłacić wszelkie wcześniejsze długi. Ma on na ogół niższą ratę niż suma tych płaconych wcześniej, trwa dłużej niż poprzednie zobowiązania i co za tym idzie nieco więcej kosztuje. Zaletą konsolidacji zobowiązań jest spokój – trzeba płacić tylko jedną ratę dopasowaną do aktualnych możliwości finansowych.