Kredyt bez kłopotów

2019.05.30

Niemal na każdym kroku jesteśmy zachęcani do kupna wielu produktów, skorzystania z najróżniejszych usług. Tuż obok znajdują się reklamy banków i firm pożyczkowych mówiących o atrakcyjnych warunkach zdobycia dodatkowych pieniędzy. Wszyscy przekonują, że to niepowtarzalne okazje, zachęcają do spełnienia planów i marzeń. Zbyt częste uleganie tym pokusom może prowadzić do nadmiernego zadłużenia, kłopotów ze spłatą zadłużenia.

We współczesnym świecie nie sposób uniknąć wszechobecnej reklamy niemal wszystkiego. Łatwo ulec pokusie i kupić na raty nowy sprzęt rtv czy agd, potem wziąć kredyt, by wyjechać na atrakcyjną wycieczkę, a potem jeszcze pożyczkę na różne codzienne przyjemności. To prosta droga do kłopotów ze spłatą zobowiązań. Łatwo wpaść w pętlę kredytową. Co zrobić, by uniknąć niebezpieczeństwa?

Droga do katastrofy

Sklepy kuszą nie tylko promocjami cenowymi, ale nawiązują współpracę z bankami, by oferować swoim klientom atrakcyjne warunki zakupów ratalnych. Minimum formalność i szybkie podejmowanie decyzji kredytowych oznacza możliwość wyjścia z placówki z „upragnionym” sprzętem już po kilkunastu minutach. To cenne udogodnienia w sytuacji, gdy pralka, lodówka czy inne urządzenie zepsuło się i trzeba je szybko wymienić na nowe.

Natomiast, gdy korzystamy z tych możliwości tylko po to, by mieć coś nowocześniejszego, z większą ilością „bajerów”, bo inni już to mają może nas to zaprowadzić na manowce. Konkretnie wywołać kłopoty ze spłatą zaciągniętej pożyczki. Wystarczy przecież jakiś nadzwyczajny, naprawdę potrzebny wydatek (np. związany z kosztami leczenia), albo ograniczenie dochodów wynikające z utraty pracy lub kłopotów zdrowotnych, by stanąć przed dylematem – zapłacić czynsz, uregulować rachunki, czy spłacić ratę pożyczki?

W rezultacie można stracić kupioną rzecz, ale – co znacznie gorsze – narazić się drogie działania windykacyjne. Jeśli więc pojawiają się jakiekolwiek zagrożenia dla terminowego regulowania rat, należy bezzwłocznie podjąć rozmowy z wierzycielem, by wspólnie poszukać rozwiązania do zaakceptowania przez obie strony, np. zawieszenie spłacania rat na pewien okres, zmniejszenie wysokości comiesięcznej raty kosztem wydłużenia okresu kredytowania.

Bezwzględnie należy unikać zaciągania kolejnego zobowiązania, by spłacić poprzednie. To prosta droga do katastrofy! Zresztą, nowy kredyt może nie być możliwy, bo informacja o nierzetelnym spłacaniu poprzedniego, wpisana do rejestrów Biura Informacji Kredytowej, zniechęci bank do udzielenia danej osobie kolejnego kredytu. Być może zdecyduje się na to jakaś prywatna firma pożyczkowa, ale za związane z tym dla niej ryzyko każe sobie zapłacić, np. podwyższonym oprocentowaniem pożyczki, co tylko odsunie kłopoty w czasie.

Jak uniknąć niebezpieczeństw?

Co więc zrobić, by nie wpaść w pętlę kredytową i w spokoju cieszyć się codziennością? Po podjęciu wstępnej decyzji o zaciągnięciu pożyczki wziąć głęboki oddech, policzyć do dziesięciu i przemyśleć poniższe kwestie:

  1. Podstawowa rzecz, to ustalić, czy rzecz którą chcemy kupić, jest nam naprawdę potrzebna - może obecnie posiadana nie jest jeszcze taka zła; przemyśleć czy usługa, z której chcemy skorzystać jest naprawdę dla nas ważna i niezbędna.
  2. Druga rzecz, to przeanalizowanie stanu domowych dochodów i wydatków, określenie jak wiele zostaje nam „wolnych” środków po uwzględnieniu wszelkich stałych wydatków (czynsz, media, przeróżne abonamenty, raty wcześniej zaciągniętych pożyczek, wyżywienie itp.). Jeśli z obliczeń wynika, że pozostaje „rezerwa”, to można pomyśleć o pożyczce.
  3. Teraz przychodzi czas na zastanowienie się nad wysokością jej raty. Nie może ona pochłaniać całej potencjalnie „wolnej” kwoty. Zawsze trzeba zostawić sobie nieco „finansowego luzu”. Dotyczy to nie tylko perspektywy najbliższych miesięcy, ale całego prognozowanego okresu kredytu. Taki „luz” przyda się na niezbędne nieprzewidziane wydatki, ale i pozwoli zrobić sobie nieco przyjemności, np. kupić bilety na koncert czy wydarzenie sportowe, wyjechać na weekend.
  4. Przy kredytach zaciąganych na wiele lat, ze zmienną stopą procentową, trzeba się liczyć z możliwością wzrostu stóp procentowych, co będzie oznaczało także podwyżkę comiesięcznej raty, czyli zwiększone obciążenie domowego budżetu. Gdyby zbiegło się to w czasie z niższymi dochodami, mogą się pojawić kłopoty z terminowym regulowaniem zobowiązania, a to prowadziłoby do dylematów z czego zrezygnować w innych sferach życia.
  5. W momencie podpisywania umowy kredytowej należy się z nią dokładnie zapoznać, domagać się od doradcy wyjaśnienia wszelkich wątpliwości. Absolutnie nie można polegać jedynie na jego zapewnieniach, że umowa jest „standardowa”, nie ma w niej ukrytych „haczyków”. Niechęć do udzielenia wyjaśnień czy udostepnienia wzoru umowy do zapoznania się z nim w domu, powinna stanowić sygnał ostrzegawczy.

Rozmowa, konsolidacja – różne możliwości w razie kłopotów

Mimo zachowania wszelkich „zasad bezpieczeństwa”, w trakcie spłacania kredytu (zwłaszcza zaciągniętego na wiele lat) mogą się pojawić przejściowego kłopoty. Nie można wówczas unikać kontaktów z wierzycielem. Lepiej samemu wyjść z propozycjami rozwiązania problemów.

Otwarta, szczera postawa dłużnika świadczy o jego dobrej woli i w większości przypadków ma wpływ na przychylne nastawienie wierzyciela. Nie bez znaczenia jest, że „pokojowe” załatwienie sprawy to zachowania dobrej historii w Biurze Informacji Kredytowej, brak wpisu do Krajowego Rejestru Dłużników. Elementy te będą miały znaczenie przy zaciąganiu zobowiązań w przyszłości.

Posiadając kilka kredytów, w razie kłopotów finansowych można też pomyśleć o konsolidacji zobowiązań. Oznacza to zaciągnięcie jednego kredytu, który pozwoli spłacić wszelkie wcześniejsze długi. Ma on na ogół niższą ratę niż suma tych płaconych wcześniej, trwa dłużej niż poprzednie zobowiązania i co za tym idzie nieco więcej kosztuje. Zaletą konsolidacji zobowiązań jest spokój – trzeba płacić tylko jedną ratę dopasowaną do aktualnych możliwości finansowych.

Potrzebujesz gotówki?

Bank odmówił Ci kredytu? Sprawdź jak możemy Ci pomóc! Korzystanie z naszych usług oznacza minimum formalności, uzyskanie rzetelnych porad i atrakcyjnych ofert.


Nasi Partnerzy