Zaciągając kredyt, trzeba zwracać uwagę nie tylko na wysokość oprocentowania, ale i wiele innych szczegółów. Jednym z istotnych elementów rozważań powinna być też kwestia wyboru stałej lub zmiennej stopy procentowej. Decyzja w dużej mierze zależy od naszych przewidywać co do kształtowania się w najbliższych latach inflacji.
Kredyty gotówkowe zaciągane na kilka lat na ogół oferowane są ze stałą stopą procentową. Proponując je, banki kalkulują ryzyko zmiany warunków finansowania i odpowiednio ustalają opłaty związane z pożyczką.
Dylemat kredytobiorcy
Sytuacja komplikuje się, gdy mówimy o kredytach hipotecznych dotyczących kwot liczonych w setkach tysięcy złotych, które będą spłacane przez dziesięciolecia. Wówczas trudno jest przewidzieć rozwój sytuacji w gospodarce, zmiany na rynkach finansowych i tym samym ustalić atrakcyjne dla obu stron warunki finansowania. Stąd banki optują za udzielaniem tego typu kredytów ze zmienną stopą procentową. Tyle tylko, że wówczas całe ryzyko jej zmiany spoczywa na kredytobiorcy. Jest on wygrany, gdy inflacja spada, stopy procentowe są obniżane, a co za tym idzie niższe są płacone odsetki. Gorzej, gdy sytuacja jest odwrotna, co oznacza wyższe comiesięczne raty. W najtrudniejszym położeniu są Ci, którzy zapożyczyli się na granicy zdolności kredytowej, gdyż przy coraz wyższych ratach mogą mieć trudności z rytmiczną spłatą zobowiązania, istnieje ryzyko, że pojawią się u nich kłopoty z płynnością finansową.
Pewnym kompromisem wypracowanym przez instytucje finansowe i Komisję Nadzoru Finansowego jest obowiązek oferowania przez banki kredytów z okresowo stałą stopą procentową. Minimalny okres to 5 lat i rzadko można spotkać oferty tego typu na dłuższy czas. Po jego upływie rozpoczyna się kolejny okres ze stałą procentową lub kredyt staje się zobowiązaniem, którego warunki są na bieżąco dopasowywane do warunków rynkowych.
Ryzyko stopy procentowej
Podjęcie decyzji, czy zdecydować się kredyt ze zmienną stopą procentową nigdy nie jest łatwe. Dla kredytobiorcy jest to korzystne przy rosnącej inflacji, gdyż przez okres zapisany w umowie jej warunki nie ulegną zmianie. Gdy sytuacja w gospodarce się ustabilizuje, inflacja spadnie, nowe zasady finansowania mogą być podobne do poprzednich. Jeśli jednak zawirowania będą nadal trwały, Rada Polityki Pieniężnej będzie utrzymywała wysokie stopy procentowe, to może się okazać, że nowa rata będzie dużo wyższa niż dotąd.
Kredytobiorca niezadowolony będzie także wtedy, gdy zaciągnie kredyt z okresowo stałą stopą procentową, licząc że wysokość odsetek będzie rosła, a tymczasem zmieni się sytuacja w gospodarce i stopy procentowe zaczną spadać. Wówczas może czuć się pokrzywdzony, gdyż przez cały okres zapisany w umowie kredytowej będą go obowiązywały zasady z dnia zaciągnięcia zobowiązania, podczas gdy na rynku mogą już być oferowane kredyty na korzystniejszych warunkach.
Co wybrać – stałą czy zmienną stopę procentową?
Ryzyko stopy procentowej jest szczególnie istotne w przypadku umów długoterminowych, np. kredytów hipotecznych, gdyż w okresie ich obowiązywania może wielokrotnie dochodzić do zmiany poziomu stóp procentowych ustalanych przez Radę Polityki Pieniężnej, możliwe są zarówno ich wzrosty, jak i spadki.
Rozważając zaciągnięcie kredytu hipotecznego, trzeba wnikliwie i ze zrozumieniem zapoznać się z proponowanymi przez bank warunkami. Konieczne jest więc spokojne przeczytanie umowy, zapoznanie się ze wszystkimi zapisami przed jej podpisaniem. Najważniejsze jest przyjrzenie się rodzajowi oraz wysokości oprocentowania, proponowanej przez bank marży dla kredytów oprocentowanych zmienną stopą procentową, rodzajowi rat (równe lub malejące), prowizji i innym kosztom dodatkowym. Dobrze jest też poznać i zrozumieć warunki wcześniejszej spłaty zobowiązania, zasady zmiany oprocentowania na zmienne po zakończeniu okresu stałego oprocentowania (w przypadku kredytów o okresowo stałym oprocentowaniu).
Spójrzmy na najważniejsze cechy możliwych rozwiązań.
Zmienna stopa oprocentowania:
Bank może zastrzec w umowie kredytowej opłatę za spłatę całości lub części kredytu mieszkaniowego przed terminem, przy czym może ona być pobierana tylko wówczas, gdy doszło do tego w okresie 3 lat od daty zawarcia umowy kredytu.
Stała lub okresowo stała stopa oprocentowania:
Banki ma prawo pobierać opłatę za przedterminową spłatę kredytu z tego typu oprocentowaniem w okresie obowiązywania ustalonego oprocentowania.
Patrząc na powyższe charakterystyki, zwracamy uwagę, że przy wyborze kredytodawcy warto brać pod uwagę wysokość prowizji za przedterminową spłatę zobowiązania.
Trudna decyzja
Trzeba pamiętać, że rozważania dotyczą zobowiązania na wiele lat, warto więc poświęcić na to odpowiednio dużo czasu, nie należy szczędzić wysiłku na analizę warunków kredytu i dokonanie własnej oceny poszczególnych parametrów umowy oraz czynników ryzyka. W razie wątpliwości trzeba śmiało pytać doradcę kredytowego, prosić go o wyjaśnienie wszelkich niejasnych kwestii. Możliwe jest też poproszenie o wzór umowy, by spokojnie skonsultować go z kimś zaufanym, np. członkiem rodziny, prawnikiem.
Każde rozwiązanie ma swoje zalety i wady. Najważniejsze, by mieć świadomość wszystkich rodzajów ryzyka i konsekwencji podjętej decyzji. Przekazanie informacji o możliwych ryzykach jest obowiązkiem kredytodawcy. W przypadku kredytów zabezpieczonych hipotecznie o zmiennym oprocentowaniu, powinien on zaprezentować symulacje kosztów kredytu dla różnych poziomów stopy referencyjnej.
Największą zaletą stałego oprocentowania jest fakt, że nasze obciążenia finansowe związane z kredytem nie ulegną zmianie w danym okresie, rata cały czas będzie identyczna niezależnie od zawirowań w gospodarce. Z drugiej strony, w takim przypadku nie możemy liczyć na obniżenie spłacanych rat, gdy zacznie spadać wskaźnik referencyjny będący podstawą ustalenia oprocentowania.
Należy więc bardzo dokładnie przemyśleć, które rozwiązanie będzie dla nas optymalne, biorąc pod uwagę długość okresu spłaty zobowiązania, perspektywy zmian własnej sytuacji finansowej i wiele innych czynników. Wszystko po to, by spłata kredytu nie wpływała na radość z korzystania z rzeczy na zakup, której go zaciągnęliśmy.